Jeśli chcesz otworzyć tego mejla w przeglądarce, kliknij tutaj.
|
|
|
|
...jeśli jesteś za stara na list do Mikołaja, to napisz list do samej siebie. Możesz wybrać kiedy go dostaniesz i czy będzie on publiczny (choć anonimowy) czy całkiem prywatny. Na pewno Mada z przyszłości będzie wdzięczna za pandemiczną pocztówkę 💌
|
|
...kiedy na dworze mróz i śnieg, a tobie nie chce się nic poza głaskaniem czworonoga i kiszeniem się na kanapie, włączasz ekran, a tam tyle opcji, że nie wiesz którą wybrać. Wylosuj więc coś świetnego do oglądania albo wybierz film na twój obecny nastrój 📺
|
|
...w tym tygodniu mam coś dla fanów ju-es-ej: możesz obejrzeć świąteczne dekoracje w Białym Domu na Google Street View! A tutaj zobaczysz (i możesz kupić) oficjalną świąteczną błyskotkę Towarzystwa Historycznego Białego Domu, które są sprzedawane od trzydziestu lat i które co roku upamiętniają innego prezydenta. W tym roku raczej tradycyjna bombka, ale zdarzył się też helikopter czy smutny Kennedy w ramce 🇺🇸
|
|
dla tych z was, które nie mają TikToka, bo boją się, że się uzależnią (i wcale im się nie dziwię)
|
|
|
|
Van Gogh Multi-Sensory Exhibition
Warszawa, Centrum Expo XXi Najbardziej innowacyjna forma doświadczania sztuki. Zanurz się w obrazach Vincenta, wyświetlonych na ścianach, podłogach i sufitach, słuchając nastrojowej muzyki i całą sobą chłonąc te niecodzienne doznania. W Warszawie do 21 stycznia 😌
|
|
|
Całkiem zwyczajny kraj. Historia Polski bez martyrologii.
Brian Porter-Szűcs Czy jesteśmy narodem bohaterek? Cierpiętniczek? Martyrek? A może zwykłych kobiet i mężczyzn, którym przyszło mierzyć się z takimi samymi przeciwnościami i darami losu jak ich sąsiadki czy dalekie krewne zza oceanu? Odczarowanie polskiej historii w 620 stronach ⚔️
|
|
|
Prawdziwe zbrodnie Dwie Karoliny
Karolina i Karolina opowiadają o prawdziwych, czasem mrożących krew w żyłach poczynaniach zbrodniarek i zbrodniarzy. O ich ofiarach, ich motywach, ich procesach i ich świecie. Bez zbędnej grozy, choć z delikatnym oburzeniem. Jak kawa z przyjaciółką i rozmowa o dobrym kryminale 🥷
|
|
|
Pokaż mi co masz, na talerzu, a powiem ci kim jesteś.
To oczywiście ogromny skrót myślowy i nie polecam oceniać nikogo po zawartości jej talerza, jednak w wielu przypadkach czyjaś dieta może być wyznacznikiem stylu życia, przywileju czy pozycji społecznej. Zacznijmy więc od zdefiniowania podstawowych pojęć.
Wegetarianka nie je ciał zwierząt, ale je ich wydzieliny (np. mleko, jajka, miód). Peskatarianka nie je zwierząt lądowych, ale je morskie (np. ryby). Fleksitarianka na codzień nie je mięsa, ale czasem jej się zdarzy, na przykład w knajpie czy w gościach. Witarianka je tylko surowe jedzenie (np. niegotowane warzywa, surowe ryby). Frutarianka je tylko surowe owoce, orzechy i nasiona. Weganka nie je zwierząt i żadnych produktów odzwierzęcych (w tym mleka, sera, jajek, miodu).
Osoba "wszystkożerna" jest w naszym społeczeństwie opcją standardową, dlatego też jakiekolwiek odchylenie od tego standardu może być dla innych zaskakujące, nowe i nieznane. Niestety, osoby, które eliminują niektóre składniki spożywcze ze swojej diety są często traktowane z politowaniem, pogardliwie czy nawet wrogo. Uważa się je za kłopotliwe, za przeczące tradycji i kapryśne. Memosfera aż kipi od obrazków, w których porównuje się wegan do królików, szydzi z faktu, że jedzą zamienniki mięsa i polemizuje z ich życiowymi wyborami.
|
|
Dlaczego ludzie rezygnują z jedzenia zwierząt?
Oprócz oczywistych względów zdrowotnych w dietach opartych na rezygnacji z typowo niekorzystnych dla zdrowia czy życia produktów (takich jak alkohol czy przetworzona żywność) istnieje wiele różnych powodów dla których ludzie czegoś nie jedzą.
Mogą to być względy etyczne – przemysłowa hodowla zwierząt na mięso niesie za sobą ogromne cierpienia miliardów stworzeń rocznie, które są torturowane i zabijane dla przyjemności naszych podniebień. W tym kontekście pokuszę się o stwierdzenie, że nabiał jest jeszcze bardziej nieetyczny niż mięso – zamiast zabić krowę i ukrócić jej cierpienie, więzi się ją w ciasnym boksie, wielokrotnie gwałci i odbiera się jej potomstwo by powtarzać ten cykl jak tylko przestanie "dawać" mleko, do końca jej dni. Ludzie, którzy nie są obojętni na los zwierząt często decydują się na rezygnację ze wszystkich wyrobów odzwierzęcych, tym samym zmniejszając na nie popyt i zwiększając zapotrzebowanie na ich roślinne zamienniki. W tym kontekście warto wspomnieć też o osobach, które nie sprzeciwiają się jedzeniu zwierząt per se, ale nie chcą popierać przemysłu hodowlanego, więc, na przykład, jedzą tylko mięso od "szczęśliwych krów" i jajka od kur z wolnego wybiegu, choć to nadal uprzedmiotowienie żyjących stworzeń.
Produkcja mięsa wiąże się też z negatywnymi skutkami dla ludzi zamieszkujących obszary w pobliżu tych zakładów – skażenie powietrza, wody i gleby sprawia problemy z oddychaniem, infekcje skórne, depresję i nowotwory, dlatego kwestia etyczna odnosi się również do ludzi (a nie tylko do zwierząt).
Mogą być to też względy ekologiczne – ten sam przemysł jest częściowo odpowiedzialny za katastrofę ekologiczną, którą zafundowały nam poprzednie pokolenia. Co za sobą niesie przemysłowa produkcja mięsa, mleka i jajek? Sam proces przemysłowej hodowli i ogromna ilość zwierząt, które sprowadza na świat (ponad 70 miliardów rocznie, nie licząc stworzeń morskich) są odpowiedzialne za emisję gazów cieplarnianych do atmosfery. Natomiast najbardziej dotkliwy skutek dla planety ma wylesianie ogromnych powierzchni pod hodowlę zwierząt i produkcję monokulturowego pożywienia dla nich (na przykład soi i kukurydzy). Wbrew powszechnemu przekonaniu, to nie weganie jedzą najwięcej soi – ogromna większość soi (ponad 80%) produkowana jest na paszę dla zwierząt, które jedzą nieweganie.
Niektóre z nas rezygnują z jedzenia zwierząt z powodów duchowych czy religijnych. Religie takie jak Buddyzm, Hinduizm czy Dźinizm oraz wierzenia lokalne, oparte o reinkarnację i silny związek z naturą zawierają zapisy o specyficznych zasadach żywienia.
Może to być też kwestia dbania o zdrowie – mięso, szczególnie to z produkcji przemysłowej nie tylko nie jest składnikiem, którego potrzebujemy, ale może wręcz nam szkodzić. Ryby zawierają mikroplastik i rtęć, kury – antybiotyki, a ogromne skupiska zwierząt i ich konsumpcja sprowadza na nas liczne choroby (BSE – "choroba szalonych krów", świńska grypa, ptasia grypa). Ciekawe co by było gdyby ktoś w 2019 roku nie zjadł nietoperza 🙃
Wreszcie można rezygnować z jedzenia zwierząt z powodów społecznych i ekonomicznych. W wielu miejscach na świecie dostęp do mięsa jest bardzo ograniczony, a koszt jego kupna jest wysoki. Dlatego ludzie chętniej wybierają produkty roślinne, a mięsa nie jedzą wcale albo bardzo rzadko. Oczywiście, w wielu innych miejscach sytuacja jest wręcz odwrotna – w dużych skupiskach miejskich świeże rośliny mogą być droższe niż przetworzone, mięsne dania, szczególnie, że dzięki rządowym dotacjom, mięso sprzedawane jest za bezcen.
|
|
Tofucken to wegańska wersja potrawy o nazwie Turducken, czyli indyka nadziewanego kaczką, nadziewaną kurczakiem (polskie napisy dostępne po kliknięciu w koło zębate).
|
Weganizm to nie tylko dietaUnikając tekstów o ideologiach, które kojarzą się niezmiennie z rządową propagandą, wypada wspomnieć, że weganizm to nie tylko rezygnacja z produktów odzwierzęcych na talerzu, ale też sprzeciw wykorzystywaniu zwierząt w innych sferach życia. To oznacza, że weganki nie kupują ubrań* ze skóry, z wełny, z jedwabiu (produkowanego przez motyle) i futer. *wiele weganek nie kupuje nowych ubrań ze zwierząt ale nosi te, które już ma w szafie albo kupuje je z drugiej rękiWeganki nie chodzą do zoo, do cyrku, do oceanarium, na rodeo i na polowania. Nie biorą udziału w kuligach konnych, nie jeżdżą w saniach ciągniętych przez psie zaprzęgi. Nie robią sobie zdjęć z sokołami, wężami i sowami na jarmarkach, nie pływają w basenach z delfinami i nie jeżdżą na słoniach. Nie kupują kosmetyków testowanych na zwierzętach i zawierających produkty odzwierzęce (np. karmin, lanolina, keratyna), nie palą papierosów (bo też są testowane na zwierzętach), nie wywołują zdjęć (do produkcji filmów fotograficznych używa się żelatyny), nie używają zwykłego tuszu do tatuaży (bo zawiera części zwierząt), nie piją niektórych soków jabłkowych (bo filtruje się je rybimi jelitami), nie grają w paintball (do nabojów używa się żelatyny), nie strzelają fajerwerkami (bo te zawierają tłuszcze odzwierzęce), nie używają kredek świecowych (które zawierają krowi tłuszcz) i piją tylko wegańskie alkohole (bo te niewegańskie są filtrowane białkami jajek lub rybimi jelitami). OK, czy znasz kogoś, kto zawsze przestrzega tych wszystkich zasad? JA NIE. A weganek znam całe mnóstwo. Popraw mnie, jeśli się mylę, ale według mnie w weganizmie chodzi o to, żeby być " kind to all kinds". Żeby nie być obojętną na los innych stworzeń. Żeby starać się żyć tak, żeby nie szkodzić innym. Robić tyle, ile możemy i na co pozwala nam nasz portfel, sytuacja życiowa i zdrowie. Nie da się być w 100% wege/eko/zero waste itd. chyba że żyjesz w samowystarczalnym systemie i jesz tylko soczewicę, którą uprawiasz w ogródku 🤷🏼♀️ *i tu otwiera się puszka Pandory*
|
|
Wegański problem #1356 Co ty mówisz: "Nie jem mięsa". Co oni słyszą: "Myślę, że jestem lepsza niż ty. Proszę, bądź niemiła i defensywna".
|
Żyj i daj żyć: afirmacje
✨Nikt cię nie zmusza do weganizmu. Podobnie, czyjś weganizm nie jest atakiem na twój nieweganizm. Wreszcie, weganizm czy wszystkożerność to tylko etykietka – nie musi cię definiować.
✨Możesz nie jeść mięsa, jajek, sera i miodu i nie nazywać się weganką, albo przedstawiać się jako weganka, nawet jeśli chodzisz do zoo i robisz zdjęcia analogiem.
✨Nie ma czegoś takiego jak "lepszy" i "gorszy" weganizm. Wegańskie aktywistki nie żyją na moralnej chmurce, bo opowiadają się przeciwko hodowli lisów na futro. One po prostu robią, co uważają za odpowiednie w ich sytuacji.
✨A jeśli mimo sympatii do zwierząt, dla ciebie rezygnacja z mięsa jest w tym momencie niemożliwa, to nie rezygnuj z niego. Możesz zrezygnować z fajerwerków. Z kupowania kaszmiru. Z jedzenia krewetek. Albo z nabijania się z ludzi, którzy wybierają wegański styl życia 🌱
|
Wszystkie źródła wykorzystane w opracowaniu są podlinkowane w tekście.
|
To tyle na dziś! Jeśli chciałabyś podzielić się czymś z czytelniczkami Międzypokoleniówki, jeśli masz komentarz albo feedback, napisz mejla:
|
|
Używamy feminatywów (żeńskich form gramatycznych zawodów i funkcji takich jak chirurżka, gościni), bo język, jakim operujemy wpływa na to jak postrzegamy świat. A świat to nie tylko cis hetero mężczyźni.
Nie podoba mi się, że kobiety = one, mężczyźni = oni, kobiety + mężczyźni = oni. Dlatego, w Międzypokoleniówce: tylko mężczyźni = oni, wszystko inne = one. Nie pasuje ci to? Nie ma sprawy! Przekonaj mnie do swojego zdania 😉
|
Podziel się Międzypokoleniówką Jeśli spodobał ci się dzisiejszy numer, prześlij go dalej – możesz udostępnić znajomym link poniżej. A jeśli ktoś wysłał ci ten numer, zapisz się do newslettera żeby dostawać kolejne numery prosto w swojej skrzynce mejlowej.
|
|
Otrzymałaś tego mejla, bo zapisałaś się do newslettera Międzypokoleniówki. Kliknij tutaj żeby zrezygnować z subskrypcji.
Unit 88965, PO Box 6945, London, W1A 6US, United Kingdom
|
|
|
|